Ten wpis jest transkrypcją 67 odcinka podcastu Fizjokultura, który możesz przesłuchać tutaj:
W naszej pracy bardzo często zwracamy uwagę na techniki, dobór ćwiczeń. Na szkoleniach mnóstwo czasu poświęcamy na diagnostykę funkcjonalną, wykonywanie odpowiednich testów i dobranie odpowiednich technik do konkretnego przypadku. Sam spędziłem ponad 400 godzin na szkoleniu, gdzie uczyłem się właśnie testów, anatomii, biomechaniki i terapii manualnej.
Oczywiście są to niezbędne umiejętności. Im więcej wiemy, im więcej mamy różnych technik, narzędzi i pomysłów na terapię tym lepiej, tym bardziej możemy mieszać różne podejścia i tworzyć z nich kompleksową terapię.
I myślę, że tego właśnie musimy się uczyć na studiach i świeżo po studiach, ale potem nadchodzi czas na naukę czegoś innego. Oczywiście wielu fizjoterapeutów ma to naturalnie, ale zawsze jest przestrzeń, żeby być lepszym.
Mam na myśli komunikację. Umiejętności miękkie to ogromna część naszej pracy. Jesteśmy specyficznym zawodem medycznym, spędzamy z pacjentem najwięcej czasu ze wszystkich zawodów medycznych. Często mamy sporo czasu na rozmowę, na zbudowanie relacji, ale też na wysłuchanie drugiego człowieka.
Dlatego warto umieć słuchać, często trzeba zatrzymać się i posłuchać, a odpowiedzi przyjdą same.
Dlatego często powtarzam, że nie jestem naprawiaczem. Nie porównuję naszego zawodu do zawodu mechanika samochodowego – bo to nie jest kwestia wymiany części czy naprawienia jakiejś części ciała, ale też o podejście bardziej globalne, próba zmiany stylu życia pacjenta, która pomoże mu zmniejszyć ryzyko urazów czy zmniejszyć ból w przyszłości.
Opowiem dzisiaj o bardzo ciekawym artykule Michelle Kleiner z 2021, gdzie Michelle i współautorzy odpowiadają na pytanie jakie cechy powinien mieć dobry fizjoterapeuta.
To jest przegląd literatury na ten temat, który zebrał ponad 20 badań i podsumowuje je dając bardzo konkretne odpowiedzi na pytanie z tytułu odcinka. Link do tego artykułu znajdziesz w opisie odcinka (Kliknij tutaj)
Po pierwsze fizjoterapeuta powinien być czuły (responsive z angielskiego).
Badani odpowiadali, że fizjoterapeuta powinien słuchać, być uważny, okazywać akceptację i zrozumienie doświadczeń pacjenta, być zainteresowany osobą pacjenta i komunikatywny zarówno werbalnie jak i niewerbalnie.
Aktywne słuchanie jest opisywane jako umiejętność doświadczonego fizjoterapeuty i wpływa pozytywnie na wynik procesu rehabilitacji. Łączy się to z otwartością i akceptacją, które objawiają się tym, że słuchamy bez oceniania, bez uprzedzeń i myślenia o diagnozie i osobowości danej osoby. Po prostu słuchajmy tego co się do nas mówi.
Inne badania wskazują na potrzebę wysłuchania perspektywy pacjenta, jego przemyśleń na temat tego co się z nim dzieje. Często to jest dobry punkt wyjścia do rozmowy i edukacji na temat urazów, ale najpierw musimy mieć pełny ogląd tego co ta osoba w ogóle uważa i jak myśli. Nie chodzi o to, żeby edukować na siłę, ale raczej wykorzystywać punkty styku, te gdzie się zgadzamy, żeby powoli uzupełniać obraz i wiedzę pacjenta.
Powinniśmy słuchać, ale aktywnie, być zainteresowani osobą, a nie pacjentem, diagnozą i terapią, którą mamy zaraz wykonać. Szczególną uwagę powinniśmy zwracać na potrzeby pacjenta, o których często sam nam opowie.
W ten sposób budujemy relację terapeutyczną, która ma pozytywny wpływ na przebieg rehabilitacji. Musimy stworzyć bezpieczne i pełne zaufania środowisko, żeby móc w pełni porozmawiać o wszystkich problemach. Dzięki temu pacjent może poczuć się w pełni zaangażowana w proces usprawniania i staje się centralnym punktem terapii, podmiotem, który też może wpływać na jej przebieg. I tak zaczynamy dochodzić do patient-centered care, czyli opieki skupionej na pacjencie.
Po drugie fizjoterapeuta powinien być etyczny.
Chodzi głównie o to, żeby zapewnić poczucie prywatności i bezpiecznego otoczenia. Oprócz tego fizjoterapeuta powinien być uczciwy i pokorny – jasno komunikować jak widzi proces rehabilitacji, czego można się spodziewać, ile czasu zajmie i jakie mogą być wyniki usprawniania.
Zapewniając odpowiednie środowisko, profesjonalnie podchodząc do relacji z pacjentem wzmacniamy relację terapeutyczną. Kiedy dotykamy ciała człowieka to wchodzimy w bardzo specyficzną relację, dlatego warto być wyczulonym na to jak dana osoba reaguje na naszą terapię manualną. Za pomocą dotyku możemy też okazywać pewność siebie, która będzie budowała poczucie pewności pacjenta i zaufanie do nas jako do specjalisty.
Po trzecie fizjoterapeuta powinien być komunikatywny.
Musimy umieć nie tylko przeprowadzić wywiad, bo od tego często zaczynamy naszą relację z pacjentem. Pacjenci też oczekują wyjaśnienia diagnozy i prognozy – tego co się z nimi dzieje i jak będzie wyglądał proces usprawniania. Potrzebują też wyjaśnienia co robimy i dlaczego to robimy. Edukacja też powinna być dialogiem, a nie wykładem na temat anatomii, biomechaniki i fizjologii. Musimy odpowiednio dobierać sposób w jaki opowiadamy tak, żeby był zrozumiały dla naszego pacjenta.
Dobra komunikacja pozytywnie wpływa na wynik rehabilitacji, zła komunikacja może przeszkadzać w usprawnianiu.
Fizjoterapeuci określili umiejętność, która opisywana jest jako empowering communication – czyli coś jak komunikacja motywacyjna, umacniająca. Chodzi o komunikację, która ułatwia pacjentowi zrozumienie tego co się dzieje i pomaga mu w samodzielnym radzeniu sobie z problemem, motywuje do ćwiczeń i zmian stylu życia, żeby zmniejszyć dolegliwości.
Wyjaśnienia dopasowane do pacjenta, opisane normalnym, niemedycznym językiem pomagają zbudować pewność pacjenta co do fizjoterapeuty i jednocześnie umocnić rolę pacjenta w dbaniu o jego zdrowie.
Czyli motywacja i budowanie postawy samodzielności i włączenie pacjenta w proces usprawniania – to najważniejsze elementy komunikacji.
Po czwarte fizjoterapeuta powinien być opiekuńczy.
Współczucie i empatia to najważniejsze elementy. Musimy dawać naszym pacjentom poczucie, że są wyjątkowi i że jesteśmy dla nich tu i teraz. Nie oceniamy, dajemy zrozumienie i opiekę. Doświadczeni fizjoterapeuci skupiają się bardziej na jednostce i na tym kim dana osoba jest, dopasowując komunikację i techniki do danej osoby. Młodzi fizjoterapeuci dużo częściej opierają się na protokołach i schematach działania, których nauczyli się w szkole i na kursach.
Znów słuchanie i wyrażenie zrozumienia sytuacji pacjenta, bez oceniania będzie najważniejsze – chcemy dać poczucie bezpiecznej przestrzeni, gdzie pacjent jest podmiotem, a my jesteśmy przewodnikami, którzy pomagają w tej wyjątkowej sytuacji, którą jest ból i uraz.
O wielu z tych elementów, o których mówię w tym podcaście wspominam w moim ebooku dotyczącym treningu medycznego. 10 zasad treningu medycznego – możesz kupić u mnie na stronie fizjokultura.pl.
Link do ebooka: KLIK
Po piąte fizjoterapeuta powinien być kompetentny.
Wiedza, doświadczenie, ciekawość, pewność siebie i refleksyjny, uczący się na własnych doświadczeniach – porażkach i sukcesach – to cechy dobrego fizjoterapeuty.
Oprócz tego opieranie się na najnowszej wiedzy, badaniach naukowych i wyciąganie wniosków z poprzednich doświadczeń zwiększało pewność siebie fizjoterapeuty i wiarę pacjenta w proces usprawniania.
Pacjenci doceniają też odpowiedni dotyk, który buduje poczucie wiary w wiedzę specjalisty i poczucie bezpieczeństwa.
Dodatkowo umiejętność zbierania informacji i wykorzystanie krytycznego myślenia i analizy, które doprowadzają do diagnozy i prognozy pomagały w osiągnięciu lepszych efektów.
Doświadczenia bardzo pomagają w naszej pracy – zdarza mi się opowiadać o sytuacjach, w których nie pomogłem, o błędach które popełniłem, bo wiem, że na nich się dużo nauczyłem. Oczywiście pozytywne historie pojawiają się dużo częściej. Zawsze staram się wspominać o nauce i najnowszej wiedzy, bo regularnie poszerzam swoją wiedzę. Im więcej wiemy, nie tylko w zakresie naszej specjalizacji tym lepiej możemy wyjść poza fizjoterapię i zrozumieć procesy zachodzące w ciele i głowie pacjenta. Dlatego powinniśmy czytać nie tylko książki branżowe, ale też rozwijać się ogólnie.
Doświadczenia własne – nasze urazy i to jak sobie z nimi poradziliśmy też są cenne – ja miałem i bóle pleców, kolan – zespół tarcia pasma biodrowo piszczelowego i tendinopatię ścięgien czworogłowych, achillesa, łokieć tenisisty, intersection syndrome przedramienia czy problemy z haluksami.
Każde z tych doświadczeń było dla mnie cenne i pomaga mi w pracy z pacjentami.
Po szóste fizjoterapeuta powinien być współpracujący.
Włączenie pacjenta w proces rehabilitacji, dialog i dopasowanie procesu do danej osoby były identyfikowane zarówno przez fizjoterapeutów jak i pacjentów jako bardzo istotne.
Prowadzenie dialogu i dopasowanie technik, ćwiczeń i komunikacji do preferencji i informacji zwrotnej od pacjenta pomagało zaangażować pacjenta w proces usprawniania.
Motywowanie, wzmacnianie samodzielności pacjenta i pomoc w rozwiązywaniu problemów dnia codziennego były uznane za najważniejsze wśród cech eksperta fizjoterapii.
Musimy włączać pacjenta w cały proces i uświadomić mu, że nie jesteśmy naprawiaczami, ale przewodnikami, którzy pokazują drogę przez uraz i ból. Nie przepisujemy sztywno ćwiczeń czy technik, ale dopasowujemy je do danej wizyty i potrzeb komunikowanych na bieżąco. Tak samo badanie powinno być dopasowane do potrzeb danej wizyty, skupiając się na odczuciach i tym co zgłasza nam pacjent.
Wydaje się to oczywiste, ale zdarza się tak, że już na wstępie mamy swój pomysł na diagnozę funkcjonalną i terapię, ale nie zawsze będą one spójne z oczekiwaniami pacjenta. Dlatego czasem warto zrobić krok wstecz, zatrzymać się i dać głos pacjentowi, wysłuchać go porządnie i ewentualnie spróbować zmienić jego sposób myślenia o bólu, urazie czy o tym jak miałaby wyglądać fizjoterapia.
Ale nigdy nic na siłę – jeśli będziemy prowadzić monolog i tłumaczyć po swojemu, językiem medycznym to nie uda nam się zbudować odpowiedniej relacji terapeutycznej, która będzie owocowała w przyszłości.
Jak widzisz cechy dobrego fizjoterapeuty w większości opierają się o komunikację i zrozumienie. Dawanie poczucia bezpieczeństwa i motywowanie pacjenta i włączenie go w cały proces.
Dlatego zawsze powtarzam, że jestem przewodnikiem, a nie leczącym. Do mnie ludzie przychodzą po pomoc, a ja staram się jak najszerzej patrzeć na problem, proponując rozwiązania, które moim zdaniem będą najlepsze, ale uwzględniając doświadczenia i oczekiwania pacjenta.
Przepisywanie zaleceń zamiast współpracy i wspólnego ustalania planu może zmniejszyć motywację i pogorszenie relacji.